Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:25, 24 Lut 2006 Temat postu: Ile chodzicie? |
|
|
Na wycieczki każdy chodzi mniej lub więcej kilometrów. Jeden przejdzie 1000 km rocznie na wycieczka inny mniej a jeszcze inny wiecej. A ile chodzicie codziennie np. do pracy lub na zakupy? Próbowaliście podliczyć ile rocznie pokonujecie kilometrów rocznie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 10:27, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zróbmy konkurs: kto ma najdłuższą drogę do pracy lub szkoły pokonywaną całkowicie piesze? Ile km i w jakim czasie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad Bidziński
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:57, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Do szkoły 2,5 minuty Niezbyt się nachodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:21, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Do pracy 4 km w jedną stronę w czasie 35..45 min. Łącznie jednego dnia min. 8km co daje 8x20x11=1760 km rocznie (1 miesiac urlopu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaspa
|
Wysłany: Pon 21:29, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Najczęsciej od połowy grudnia do połowy marca przechodzę w dni powszednie około 4 km dziennie.
Do połowy marca do połowy grudnia około 16 km rowerem w dni powszednie.
Ale po co w ogóle jest ten wątek to już nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 9:50, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bo chodzi o to żeby chodzić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:15, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czyzby wszyscy inni jezdzili samochodami albo co gorsza komunikacja miejska???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudłaty BK
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:56, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam chodzę do pracy ok 4-5 kilometrów, ale to dla tego tylko że w zimę za bardzo rower się nie sprawdza Po prostu rdzewieje !!! O zgrozo !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:24, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | co gorsza komunikacja miejska??? |
a czemu co gorsza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudłaty BK
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:10, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Może i nie gorsza bo od czasu do czasu korzystam, ale " o to chodzi żeby chodzić", A poza tym w tygodniu też potrzeba trochę ruchu, coby się nie spaść. Trzeba też chodzić żeby w lato dać radę na "Wyrypie" co nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adalbertus
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:42, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tam wcale pieszo nie chodzę do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof Strojny
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrzeszcz
|
Wysłany: Czw 17:32, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"nie chodzę do pracy". I to jest postawa wzorowego PLAYBOYA! tak trzymać Panie W.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:02, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kudłaty BK napisał: | [color=green]Ja tam chodzę do pracy ok 4-5 kilometrów |
Brawo!!! Rozumiem, że 4-5 km w jedną stronę tylko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:24, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Kudłaty BK napisał: | [color=green]Ja tam chodzę do pracy ok 4-5 kilometrów |
Brawo!!! Rozumiem, że 4-5 km w jedną stronę tylko? | OK a może jakiś listonosz tu się wypowie, no robicie wyniki jak na rechabilitacji w szpitalu
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaspa
|
Wysłany: Pią 23:35, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ty Gościu, ujawnij się może.
Wiesz, łażenie po mieście po tej samej trasie dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc za miesiącem i rok po roku to raczej smutna sprawa, więc chyba nie ma po co o tym tyle pisać, a już tym bardziej się chwalić.
To stronka i forum miłośników turystyki pieszej, a nie miłośników marszu jako takiego. Inetesują przecież raczej weekendowe i urlopowe wycieczki, rajdy piesze, rowerowe, spływy kajakowe itp. podczas których we wspólnym wędrowniu znajdujemy przygodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gollecco
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 10:43, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie... Chodzenie nie jest celem samym w sobie. Przynajmniej dla mnie najważniejsze jest co zobaczę na wycieczce i czego mogę się dowiedzieć przy okazji takiej wędrówki.
A jak ktoś chce łazić, żeby łazić to niech se kupi stepper albo bieżnię. Natomiast dla amatorów jazdy, żeby jeździć proponuję rowerek treningowy, a dla nieustających kajakarzy ergometr wioślarski itd...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 7:49, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
rychu napisał: | Ty Gościu, ujawnij się może.
Wiesz, łażenie po mieście po tej samej trasie dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc za miesiącem i rok po roku to raczej smutna sprawa |
Ale jeszcze bardziej smutne jest jeżdzenie samochodem lub komunikacją miejską
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaspa
|
Wysłany: Pon 13:57, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
O mój boshe...
A to może teraz o chodzeniu pieszo po domu.
No gościu, ile średnio przedreptasz z pokoju do kuchni czy kibelka na miesiąc i jak to się ma w skali kilku lat?
Tendencja jest wzrostowa czy malejąca?
Może są gdzieś jakieś fora dla tych co umiłowali chodzenie pieszo do pracy czy szkółki.
Ale to raczej nie tutaj.
Nas interesuje TURYSTYKA, między innymi, piesza.
Jak widać wyżej motywy chodzenia bywają różne. Grzesiek np. największy nacisk kładzie na krajoznawstwo. Z kolei ja nie pomijam tego ale dla mnie na pierwszym miejscu jest odczucie przygody przeżywanej z grupą przyjaciół i poczucie wolności poza miastem. Wiec mniej niż jemu przeszkadza mi trafianie co kilka miesięcy, a nawet tygodni w ten sam teren. Ale nie co dzień!! Ktoś inny na pierwszym miejscu postawi swoje osiągi czy zdobywanie odznak. Wszystkich nas połączy wycieczka (w 95% poza miasto, aczkolwiek niedługo Struś rozpocznie zwiedzanie gdańskich zabytków), bo wszystkie te czynniki w mniejszym lub większym stopniu nas pociagają. Ale nie jesteśmy klubem fascynatów pieszego chodzenia do roboty.
Może taka grupa gdzieś jest.
Ale to nie my.
Nie ujawniasz się więc potraktuję Cię jak nieznaną osobę i zaproszę na wycieczki piesze i inne w soboty i niedziele wg. naszego kalendarza.
Jesli to lubisz to będziemy mieli na pewno wiecej do powiedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rychu dnia Wto 22:26, 07 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 7:31, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
rychu napisał: | O mój boshe...
A to może teraz o chodzeniu pieszo po domu.
No gościu, ile średnio przedreptasz z pokoju do kuchni czy kibelka na miesiąc i jak to się ma w skali kilku lat?
Tendencja jest wzrostowa czy malejąca? |
To jest myśl!!! Muszę sobie zainstalować w domu trochę nadajników ultradźwiękowych i przymocuję do paska odbiornik. Będę cały czas rejestrował wszystkie przemieszczenia w domu!!! Dzięki za pomysł. jak będę miał jakieś konkretne wyniki to natychmiast się pochwalę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rychu
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaspa
|
Wysłany: Wto 9:30, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne, dzięki. Ale napisz o tym po zebraniu wyników z dekady.
Byyyyywaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:13, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy wątek. Ja też chodzę do pracy okolo 2 kilometry tam i z powrotem. Ale wolałbym jeździć samochodem.
Andrzej
|
|
Powrót do góry |
|
|